Aktualności
Archiwa: sezon 2007/8

Już za dwa tygodnie startuje sezon 2017/18, a dziś przygotowaliśmy dla Was wspomnienie sezonu sprzed 10 lat. Jeden z lepszych pod względem kibicowskim, z wielkimi nadziejami na awans. Przez chwilę przenieśliśmy się ligę wyżej, a na tarnowski stadion zaczęło przybywać około 2 tysiące kibiców.

 

Runda jesienna była jeszcze zwyczajną IV-ligową rozgrywką jak co sezon. Na najważniejszy wyjazd na mecz z Wisłą II Kraków na stadion KS Borek pojechaliśmy pociągiem w ok. 150-170 osób. Pozostałe wyjazdy zaliczamy w przyzwoitych, stałych liczbach 50-70 osób (Tuchów 74) i co ważne pojawialiśmy się na każdym. W Tarnowie 200-osobowy młyn zgromadziły mecze z Glinikiem Gorlice i Puszczą Niepołomice. Ten drugi był pojedynkiem na piłkarskim szczycie wygranym 2-1. Na obu tych meczach pojawiło się sporo opraw z użyciem pirotechniki.

 

Piłkarze uplasowali się w czołówce z perspektywą walki w barażu o II ligę. Zimą zorganizowaliśmy największy turniej kibicowski w historii, w którym zagrało 20 drużyn w tym 3 naszych zgód. W hali Jaskółka odbyła się także efektowna prezentacja drużyny, na którą przygotowaliśmy piroshow złożony ze stroboskopów i wulkanów. Ta impreza przyciągnęła aż tysiąc osób. To wszystko nakręciło nas do dobrego rozpoczęcia rundy wiosennej. Pojechaliśmy wspierać Wisłę do Poznania w 130 osób, a dzień później na pierwszy wyjazd do Niecieczy w 200. Niezły był też kolejny mecz w Gorlicach, gdzie zawitaliśmy w ok. 110 osób. Później następowały lepsze lub gorsze mecze, ale w maju rozgrywały się te najważniejsze, decydujące.

 

Najpierw 28 maja po kilkudziesięciu latach odbył się pierwszy mecz przy sztucznym świetle w Jaskółczym Gnieździe. Był to lokalny finał Pucharu Polski z Okocimskim Brzesko. Zainteresowanie było ogromne, przybyło 2500 widzów, a nasz młyn przekroczył liczbę 600. To był największy pokaz pirotechniczny na naszym stadionie. Oprawy prezentowaliśmy kilkukrotnie z racami, ogniami wrocławskimi, bengalskimi, rzymskimi, stroboskopami, wulkanami. Jaskółki wygrały 2-1.
Trzy dni później mecz o 1 miejsce w tabeli z Dalinem Myślenice zgromadził prawie dwa tysiące widzów. Nasz młyn też był całkiem spory – ok. 350 osób. Kolejne oprawy z racami, świecami dymnymi i serpentynami. Zwycięstwo dało nam prawo gry w barażach. Słynne baraże z Jeziorkiem Iława. W Tarnowie mecz wygrany 1-0 i ponownie na trybunach ok. 2 tys. widzów. W środowym rewanżu, na który przemierzyliśmy pół Polski w 60 osób przegrywamy po rzutach karnych .. 2-3. Niefrasobliwość piłkarzy i porażka wywołały ogromną frustrację wśród wszystkich fanatyków Jaskółek. Już pucharowy pojedynek z Sandecją Nowy Sącz nie był wstanie niczego wynagrodzić. Na tym meczu też formujemy 300-osobowy młyn, płoną barwy Sandecji i jej zgód, ale ogólnie na meczu nic wielkiego się nie dzieje.

 

Więcej znajdziecie pod linkami:
Opisy meczów: MECZE
Zdjęcia: ZDJĘCIA

Wyjazd do Krakowa

Unia – Puszcza

Prezentacja piłkarzy

Unia – Okocimski

Zobacz także