Mecz, w którym Unia nie była faworytem ułożył się dla nas znakomicie. Oba zespoły grały otwarty futbol co zaowocowało bramkami i naszym zwycięstwem. Unia pewnie prowadziła, ale po kontaktowej bramce Szeligi zrobiło się naprawdę gorąco i w doliczonym czasie drżeliśmy o końcowy wynik.

Całe szczęście, dzięki bramkom Białego i Popieli trzy punkty jadą do Tarnowa. W tabeli „Jaskółki” przesunęły się na bezpieczne 9 miejsce.

W Rzeszowie meldujemy się dokładnie w 100 osób, co jak na wakacyjną środę uważamy za zupełnie dobry wynik. Do Rzeszowa udajemy się autokarem, busem i kilkoma samochodami. Wejście na sektor bardzo sprawne, dzięki czemu mecz możemy obejrzeć w całości. Wieszamy jedną flagę – Mafię. Doping prowadzimy z krótkimi przerwami przez większość spotkania, gospodarze z niewiele większym młynem, bez pocisków z obu stron.

STAL Rzeszów – UNIA Tarnów 1-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Artur Biały 44, 0-2 Łukasz Popiela 54, 1-2 Sławomir Szeliga 89.

STAL: Kaszuba – Skała, Zięba, Drelich, Maślany – Lisańczuk (46 Więcek), Reiman, Szeliga, Giel (46 Brocki), Gil – Prędota.

UNIA: Banek – Jamróg (86 Nowak), Pawlak, Bartkowski, Węgrzyn – Sojda (73 Drozdowicz), Hebda (82 Zawrykraj), Witek, Wrzosek – Biały, Popiela (77 Lubera).

Żółte kartki: Skała, Drelich, Maślany, Reiman, Prędota – Wrzosek.
Sędziował: Wojciech Myć z Lublina.
Widzów: 500