Aktualności
Podsumowanie roku 2015

Zakończył się rok 2015, obfity w kibicowskie wydarzenia. Warto dzisiaj na spokojnie przypomnieć sobie, co działo się z naszym udziałem na stadionach i poza nimi. Minął rok zmian.

Ultras

Opraw na meczach Unii pojawiało się sporo, szczególnie w drugiej części, kiedy zmieniliśmy sposób ich prezentacji. Rundę wiosenną można uznać za przejściową pod tym względem. Jeszcze pod szyldem Ultras Teamu’04 działającego 11 lat wykorzystywaliśmy proste elementy. Tradycyjnie, jeszcze w styczniu pojawiła się oprawa w Hali Jaskółka podczas turnieju młodych piłkarzy. Pierwszy mecz to prosta, ale pierwsza malowana farbami oprawa „Rodowici Tarnowianie” z biało-niebieskim transparentem i szarfami w naszych barwach. Był to mecz z Granatem, który zgromadził w naszym młynie 220 osób. Później były flagi, serpentyn, konfetti, balony… nic skomplikowanego. Na mecz z Hutnikiem, przygotowaliśmy również prostą, aczkolwiek wyrazistą oprawę, która była odpowiedzią do odpowiedzi naszych rywali. Prawie 30 metrowy trans z hasłem „Miastem władamy, to my mościckie chamy” został uzupełniony nowymi białymi i niebieskimi machajkami. W młynie pojawiło się około 270 osób. Jeszcze na zakończenie sezonu, na meczu z Koroną II zrobiliśmy kartoniadę z wyciętych chmurek, okrągłej sektorówki Jaskółki z hasłem: „Latająca Armia”.

Lato zostało bardzo dobrze przepracowane przez ultrasów, którzy pod wpływem następującej wymiany pokoleń stworzyli grupę White Blue Fans. We wrześniu oficjalnie do historii przeszedł Ultras Team’04. Zaprezentowane zostały cztery oprawy na meczach piłkarzy i jedna na turnieju młodzików. Tym razem wiodącymi elementami były sektorówki, podwieszane z dachu, co pozwoliło na zdecydowanie lepszą ich prezentację. Pierwsza próba na meczu z Wisłą II Kraków nie wyszła jedank tak jak sobie to założyliśmy. Oprawa składała się z sektorówki z kibicem, po bokach wypełniona sreberkami i z napisem „Pozdrowienia do więzienia”. Ten mecz zgromadził największy – 300 osobowy młyn. Kolejna oprawa wyszła już bardzo dobrze, znaleźli się na niej barbarzyńcy, odnoszący się do dawnej grupy Barbarians 99, zaprezentowana na meczu z Hutnikiem Kraków. Okazją do kolejnych prezentacji był mecz towarzyski z Piastem Gliwice. Najpierw zaprezentowaliśmy kartoniadę w szachownicę, podobnie jak transparent z hasłem – Zakładowy Klub Sportowy. Wyszła bardzo estetycznie, zdecydowanie jedna z najlepszych kartoniad w naszej historii. Po przerwie oprawę Wild City – Wild Rules z wilkiem, ozdobioną pirotechniką, a następnie flagowiskiem. Już po sezonie ligowym ultrasowaliśmy młodym piłkarzom Jaskółek z rocznika 2005. Tym razem postać małego piłkarza, która stała pionowo umieściliśmy na transparencie. Wszystko uzupełniły białe flagi i napis – Tarnów to Unia.

Zgody, turniej, wyjazdy

Tuż na początku roku do historii przeszła wieloletnia zgoda Unia – Glinik. Rozwinęły się kontakty na linii Unia – Igloopol, odwiedziny na meczach, konfrontacja Unia Igloopol vs Wisłoka Siarka. Zostały jednak ucięte w tym sezonie. W lutym odbył się turniej halowy Elita Cup (już piąta edycja), na który poza Wisłą Kraków zaproszone zostały ekipy właśnie Igloopolu, a także Gyoru i Polonii Przemyśl. Zaowocował on przybiciem układu polsko – węgierskiego. My, jak również Węgrzy wspieraliśmy się na meczach. Nasz największy wyjazd na Węgry w 22 osoby miał miejsce w Debreczynie pod koniec maja. ETO przybyło do nas najliczniej w 23 osoby na mecz z Spartakusem Daleszyce. Zaliczyliśmy również rekordowe wsparcie Wisły – na derbach Krakowa pojawiliśmy się w 200 osób, a na meczu z Legią w około 100. To były najważniejsze mecze, ale nie jedyne. Z Wisłą byliśmy m.in. w Białymstoku (25 os.).

Naszych wyjazdów kilka zostało odpuszczonych, na kilka wypadły zakazy. Najlepszy był na koniec rundy wiosennej do Sandomierza, gdzie świetnie dopingowaliśmy i pojawiliśmy się w 148 osób. Nieźle było także na Wolanii, ale to bardzo bliski wyjazd i ciężko je porównywać. Na zakazie najliczniej pojechaliśmy do Andrychowa – w 68 osób. Niestety nie udało się nawet dotrzeć na stadion, gdyż zatrzymani przez policję pod Andrychowem nie zdążyliśmy na mecz.

Protesty, akcje patriotyczne i charytatywne

Pod tym względem również było wiele wydarzeń. Jak co roku gromadziliśmy się na stałych obchodach – Powstania Warszawskiego, Tarnowskim Marszu Niepodległości, a także tradycyjnym już, przez nas zainicjowanym Marszu Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Tym razem mniej licznie, ze względu na mecz w Andrychowie pojawiliśmy się na Marszu w Warszawie. Sytuacja w Europie wzbudziła także falę protestów antyimigracyjnych, pojawiliśmy się na obu organizowanych w naszym mieście. Na pierwszy z nich przyszliśmy w około 120 osób. Dopingujemy młodych zawodników podczas turniejów halowych. Rocznikowi 2005 przekazaliśmy czapeczki. Tym razem nie zabrakło akcji charytatywnych – wsparliśmy Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą „Pogotowie Opiekuńcze” w Tarnowie, a na zakończenie roku zbieraliśmy karmę dla psów i kotów (575 kg).

W roku 2016 życzymy sobie przede wszystkim utrzymania i gry w nowej III lidze, wraz z klubami z Podkarpacia i Lubelszczyzny. Wielu atrakcyjnych meczów, coraz lepszej atmosfery i oczywiście zwycięskich derbów.

AVE UNIA

Autor

Zobacz także