Aktualności
Tarnowskie rekordy stadionowe

Przed tygodniem pobity został oficjalny rekord (53 293 widzów, Ruch – Wisła) rozgrywek klubowych w Polsce. Te nieoficjalne, gdyż przedstawiane szacunkowo w przedziale od 60 do 80 tys. widzów były osiągane w latach 60 i 70, a dotyczyły takich klubów jak Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Polonia Bytom, GKS Katowice (wszystkie na Stadionie Śląskim) oraz Lech Poznań. W Tarnowie nie możemy się równać do piłkarskich potęg, ale również mamy swoje wyniki, które na chwilę obecną pozostają już tylko historią.

Lata 60 i 70 to dobry czas dla piłkarzy Unii Tarnów. Mimo, że nie awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej, czyli ówczesnej 1 ligi, to jednak widownia na poziomie pomiędzy 5 a 10 tys. widzów podczas meczów II ligi (w 1978 roku nawet mecz III ligi z Cracovią przyciągnął 10 tys. kibiców) nie była niczym nadzwyczajnym. Jednak prawdopodobnie największym zainteresowaniem, co nie powinno dziwić cieszył się mecz z Legią Warszawa w 1969 roku w półfinale Pucharu Polski. Według różnych źródeł prasowych oglądało go od 12 do 15 tysięcy kibiców, był to absolutny nadkomplet ściśniętych fanów, którzy tłumnie przbyli dopingować Jaskółki, mimo opadów deszczu. Dodajmy, że wtedy nasz stadion nie posiadał jeszcze nowej głównej trybuny, którą zbudowano w drugiej połowie lat 70, również wały na wirażach podniesiono na przełomie lat 80/90, więc tym bardziej widownia z tego meczu jest imponująca.

Gdy stadion rozbudowano, kolejny absolutny rekord nowej pojemności ustanowiono podczas finału żużlowego, który zadecydował o zdobyciu pierwszego mistrzostwa Polski w 2004 roku. Unia Tarnów mierzyła się ze Spartą Wrocław, a stadion przeżył prawdzią inwazję. Trudno określić dokładną frekwencję, kibice przechodzili przez ogrodzenie, panował niesamowity ścisk, jakiego nigdy później nie widzieliśmy, a przy obecnych przepisach bezpieczeństwa nigdy nie byłby możliwy. Tu również widownia pozostaje szacunkowa, w przedziale 20 – 25 tys. kibiców.

Dzisiaj przy wyłączonej trybunie na prostej możliwa frekwencja w Jaskółczym Gnieździe oscyluje w okolicach 13 tysięcy.
Niegdyś tarnowski stadion stanowił wizytówkę naszego miasta. W 1972 zadebiutowało oświetlenie, było ono bardzo rzadkim elementem polskich stadionów. Na wiosnę 1996 roku pojawiły się na głównej trybunie biało-niebieskie krzesełka z napisem UNIA TARNÓW i ZKS na środku. To także jeden z pierwszych stadionów z takim wyposażeniem. Z przykrością patrzymy na to, że piłkarze Unii obecnie po raz kolejny pozostali bez swojego obiektu. Dodając fatalną postawę na boisku ciężko o nawiązanie do opisywanych lat świetności, które pozostają miłym wspomnieniem.

Zobacz także