Sytuacja w 3 lidze zmienia się jak w kalejdoskopie. W środowym meczu piłkarze Unii Tarnów podejmowali w Jaskółczym Gnieździe zespół Czarnych Połaniec. W pierwszej połowie po błędach w naszej obronie goście objęli prowadzenie 2-0. Co wywołało duże niezadowolenie na trybunach i „mobilizujące” okrzyki z młyna. Kto nie wytrzymał i opuścił stadion po pierwszej połowie nie zobaczył metamorfozy Jaskółek po przerwie. Zmiany w zespole Unii przyniosły spodziewany efekt i tarnowianie szybko wyrównali na 2-2. Oba zespoły miały mnóstwo sytuacji bramkowych i możemy tylko żałować, że nie udało się wykorzystać tych sam na sam z bramkarzem… już kolejny mecz remisujemy, który można było wygrać i uciec rywalom. Zawodnikom dziękujemy za walkę, bo podnieśli się po pierwszej połowie i pokazali, że jednak da się zagrać odważnie.

Po tym jak już niemal pewne było, że dwie drużyny Siarka i Garbarnia spadną do naszej grupy, z ligi miało spaść 5 zespołów. Jednak kolejna drużyna nie przystąpi do rozgrywek. O wycofaniu rezerw w następnym sezonie poinformowała Cracovia. W związku z tym utrzyma się jeden zespół więcej. Po Łagowie i Cracovii niemal pewne degradacji są Lublinianka i Wisła Sandomierz. O uniknięcie jednego miejsca spadkowego walczy kilka drużyn. Wydaje się, że po kolejnym wysokim zwycięstwie najbliższego rywala Jaskółek Podhala Nowy Targ z Wiązownicą ten zespół nieco oddalił od siebie widmo degradacji i najbardziej zażarty bój rozegra się między Unią, Chełmianką i Wiązownicą. Unia ma 33 punkty, Chełmianka 31, a Wiązownica 30 i jeden mecz zaległy.

W sobotę Unia zagra w Nowym Targu z zespołem, który ostatnie trzy mecze zakończył zwycięstwami zdobywając… 19 goli i nie tracąc ani jednego.

Nie mniej zaskakujące wydarzenia mają miejsce w czołówce. Kolejnego potknięcia Wieczystej nie wykorzystała Stal Stalowa Wola i nadal ma tylko punkt przewagi nad przedsezonowym faworytem do awansu.