W tym roku mija 20 lat od założenia pierwszej oficjalnie działającej grupy ultras w środowisku piłkarskich kibiców Unii Tarnów. Na derbach Tarnowa w kwietniu 2004 zadebiutowała grupa Ultras Team 04. I chociaż akcenty uatrakcyjniające mecze piłkarskie zaczęły się pojawiać nawet pod koniec lat 70, były to jednak drobne elementy jak konfetti, serpentyny, jakieś pojedyńcze świece dymne, race czy baloniki to wraz z trendem jaki objął cały kraj, również w naszym mieście przyszedł czas na większe zaangażowanie w oprawy meczowe. To właśnie wspomniane derby, na których pojawiła sie duża sektorówka, wiele rac, świece dymne, ognie bengalskie, kartony, pasy materiałów z balonami, serpentyny były pierwszym meczem w iście włoskim stylu. Do tego z największym młynem od lat 80. Nastąpiło wielkie odrodzenie fanatyków Unii Tarnów. Młyn na meczach piłkarskich zaczął pojawiać się regularnie. Ciężko zliczyć ilość opraw, gdyż szczególnie na początku składały się z prostych elementów, ale zliczając lata 2004-2015, w których działał Ultras Team’04 oraz młodsza podgrupa Junior Ultras Team, Ultras Unia akcenty ultras pojawiły się na ponad 70 meczach Jaskółek.
W pierwszej fazie najaktywniejsze lata to 2005, 2006. Przede wszystkim na meczach derbowych, pojedynkach z Okocimskim i Glinikiem, ale także chociażby na wyjeździe w Dębnie i Żabnie. Później najatrakcyjniejsze były mecze z Hutnikiem Kraków. Do historii przeszedł mecz przy światłach w Pucharze Polski z Okocimskim, gdzie pirotechnika pojawiała się co kilkanaście minut.
Druga fala to okolice 2012 roku, kiedy po krótkim dołku oprawy pojawiły się na 10 meczach, w tym młodzieżowych i futsalu. Wtedy to częściej prezentowaliśmy sekotorówki, a zespół Unii awansował do 2 ligi, co także ożywiło Jaskółcze Gniazdo i poraz kolejny wlało nadzieje w lepsze jutro dla tarnowskiej piłki, szczególnie podczas fety z okazji awansu, gdy na stadionie na towarzyskim meczu Unia Tarnów – Wisła Kraków pojawiło się 7 tys. widzów. Najciekawsze mecze w 2 lidze to te z Siarką Tarnobrzeg, Motorem, Stalą Rzeszów, Radomiakiem. Mimo szybkiej degradacji do 3 ligi wciąż nasz stadion tętnił życiem.
Grupa swoją działalność zakończyła wraz z końcem sezonu 2014/15. Kolejna – WBF rozpoczynająca od jesieni 2015 do ostatniego meczu z Wisła II Kraków przygotowała 72 oprawy. To szybko zliczając około 140 meczów, w sumie 20 lat pracy i pasji dziesiątek osób, które w różny sposób czy to malując, czy pomagając logistycznie, finansowowo zapisało się w historii ruchu ultras, z piłkarską Unią przeżyło wiele pozytywnych emocji, mimo częstych niedociągnięć konsekwentnie zachęcało kibiców do przychodzenia do młyna i wspierania drużyny, która niestety w naszym mieście ma ciągle pod górkę i jej kłopoty ciągną się przez cały ten okres. Wbrew wszystkiemu – ultras wciąż żyje.
OPRAWY KIBICÓW UNII TARNÓW:
