Aktualności
95 lat historii ZKS UNIA : arena piłkarskich zmagań

27.01.2023. Najważniejszym miejscem w historii klubu jest stadion piłkarski. To na zielonej murawie wszystko się zaczęło. W 1928 roku powołano do życia klub Tarno-Azot. W tym samym roku jako pierwsza działalność rozpoczęła sekcja piłki nożnej, pierwsze spotkania towarzyskie odbywały się na prowizorycznym boisku niedaleko rzeki Białej.

 

 

W 1929 roku podjęto decyzję o budowie boiska, z bieżnią lekkoatletyczną, magazynem na sprzęt i szatnią dla zawodników.

 

 

W 1931 roku rozegrano pierwszy ligowy mecz z Wisłoką Dębica – 29 czerwca. Zespół Unii grał wtedy pod nazwą TS Mościce. Następował dynamiczny rozwój wielu sekcji. Bardzo hucznie obchodzono 10-lecie klubu, na którym pojawił się sam wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski. W związku z rozwojem fabryki Zakładów Azotowych, a także samego klubu i sekcji, czego efektem była rosnąca liczba widzów i awans do klasy okręgowej, która stanowiła drugi szczebel rozgrywkowy myślano o budowie nowego stadionu.

W 1938 roku przystąpiono do budowy stadionu w miejscu obecnego stadionu piłkarsko – żużlowego. Zbudowano boisko piłkarskie, bieżnię czterotorową z sześciotorowym odcinkiem prostej o długości 110 m., dwie skocznie oraz drewnianą krytą trybunę, pod którą znalazły miejsce szatnie i magazyny. Niestety, z powodu wybuchu II wojny światowej zamiast piłkarzy pojawiły się na nim czołgi niemieckiego okupanta.

Pod koniec 1945 roku Zakłady Azotowe objęły patronat nad klubem, postanowiono odbudować zdewastowany stadion, dokonać zakupu sprzętu sportowego. Na stadionie postawiono halę (rozebrano poprzednią zlokalizowaną nad rzeką Białą), wybudowano trybunę na 500 miejsc, magazyn, boisko do piłki siatkowej. Od momentu przyłączenia Mościc do Tarnowa w 1950 roku zaczęła obowiązywać nowa nazwa klubu – Zakładowy Klub Sportowy Unia Tarnów!

 

 

 

Poza drewnianą trybuną powstały pierwsze wały wokół stadionu. Powołano sekcję żużlową, a w związku z tym zbudowano tor żużlowy. Pierwszy mecz rozegrano w 1957 roku.

 

 

Piłkarze Unii awansowali do II ligi. Nastał dobry okres w dziejach sekcji. W 1969 roku rozegrano najważniejszy mecz w historii w półfinale z Legią Warszawa, który zgromadził aż 15 tys. kibiców. Unia stała się sportową wizytówką miasta w wielu dyscyplinach. Sukcesy żużlowców i piłkarzy powodowały dalszą konieczność rozbudowy stadionu. W czerwcu 1972 roku zostało zainstalowane sztuczne oświetlenie.

 

 

W połowie lat 70 nastąpiła kolejna ważna inwestycja. Rozpoczęto budowę głównej trybuny z szatniami i pomieszczeniami klubowymi, pomieszczeniem dla spikera i mediów – bardzo nowoczesną na ówczesne czasy, która stoi do dzisiaj.

 

 

Zamontowano na niej drewniane ławki. Pod koniec lat 80 podwyższone zostały łuki stadionu.

 

 

Właściwie można powiedzieć, że od tego momentu stadion przechodził tylko niewielkie remonty… przez ponad 30 lat jego ogólny obraz wiele się nie zmienił.

 

 

Wzrost chuligaństwa w Polsce sprawił konieczność zbudowania klatki dla kibiców gości. Jej pierwsza lokalizacja znajdowała się na pierwszym łuku od strony dworca PKP.

 

 

W 1996 kibice po raz pierwszy zasiedli na plastikowych krzesełkach na głównej trybunie, które tworzyły napis UNIA TARNÓW, a na środku pod lożą VIP – ZKS. Można śmiało przyjąć, że to był ostatni okres, w którym Jaskółcze Gniazdo robiło wrażenie. Pojemność stadionu wynosiła ok. 16 tys.

 

 

Kolejna zmiana, a właściwie można powiedzieć, że niestety tylko przypudrowanie nastąpiło w 2004 roku. Sektor gości przeniesiono na drugi łuk od strony parku, zamontowano krzesełka na wirażu i przeciwległej prostej, odnowiono oświetlenie stadionu. Wtedy to zaczęły pojawiać się pierwsze pomysły na przebudowę obiektu, która nie nastąpiła do dzisiaj. W Polsce rozpoczęła się budowa pierwszego nowoczesnego stadionu średniej wielkości w Kielcach. Mistrzostwa Polski żużlowców rozbudziły apetyty i nadzieje kibiców w Tarnowie. Finał w 2004 odbywał się w niedopuszczalnych obecnie warunkach bezpieczeństwa, kiedy to nadkomplet 25 tys. widzów oglądał pierwsze zdobyte mistrzostwo w historii miasta.

 

 

W 2010 częściowo zadaszono główną trybunę, a w 2013 częściowo wymieniono krzesełka… nawet nie wszystkie na trybunie. Od tego momentu jest już tylko gorzej. Wyłączona z użytku jest przeciwległa prosta, krzesła zaczynają odpadać, a beton na łukach pęka.

 

 

Po latach oczekiwań wreszcie pojawiło się światełko w tunelu, gdyż trwa budowa nowego obiektu piłkarskiego, w miejscu stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego, który również popadł w ruinę. Nie wiąże się z nim żadna większa historia piłkarska poza meczami sparingowymi i młodzieżowymi. Rok 2023 może być wreszcie przełomowy, po 30 latach powstaje obiekt na miarę czasów. Od 2006 roku kiedy powstał stadion w Kielcach powstały dziesiątki kolejnych w całej Polsce. Tarnów stał się piłkarskim ogonem. Teraz Mościce odzyskują dawny sportowy blask, dzięki modernizowanym obiektom. Mimo, że i tak nowy stadion piłkarski będzie bardzo skromny, w porównaniu chociażby z powstającym równolegle w Nowym Sączu na ponad 8 tys. widzów, to jednak w obecnej sytuacji jest inwestycją niezbędną. Piłkarze uzyskają obiekt niezależny od żużla, z nowoczesnym zapleczem, podgrzewaną murawą na ponad 2 tys. widzów.

 

 

Inwestycja trwa, oby z jak najlepszym końcowym efektem. Kibice zapewne liczą, że to będzie także powrót do lepszych wyników sportowych w piłce nożnej, gdyż ostatnie 20 lat nie dorównuje wcześniejszej, dumnej historii klubu.

Zobacz także