Dzisiaj podsumowujemy wydarzenia w 2017 roku.
Klub, miasto, piłkarze
Podsumowanie 2017 roku zacznijmy od spraw klubowych i sportowych. Runda wiosenna na boisku była spokojna, gdyż piłkarze dobrze rozpoczęli zmagania wygrywając m.in. ze Stalą Rzeszów 2-0 i spokojnie utrzymali się w lidze. Minusem jest hańbiąca porażka po rzutach karnych w pucharowych derbach i choć w statystykach pozostaje to remisem, to dla nas wstydem jest każda porażka z tym nędznym klubikiem, tym bardziej, że rok wcześniej Jaskółki zmiotły innowierców 4-0. Runda jesienna to istny koszmar, dopiero w końcówce uniści wybrnęli ze strefy spadkowej i zajmują 13 miejsce. Już w pierwszym meczu na wiosnę zmierzą się z rywalem, który ją otwiera i ma dwa punkty mniej. Od pierwszego meczu, 10 marca nie będzie taryfy ulgowej – trzeba wygrywać!
W klubie nastąpiły zmiany w składzie Rady Klubu i na stanowisku prezesa, które objęła Małgorzata Mękal. Zastany stan to tradycyjnie bałagan i długi, które trzeba spłacać i tak jest od lat. To jest Tarnów – tu o sport się nie dba, tu nie ma pasjonatów z charyzmą. Dodatkowo jak zawsze powstaje konflikt ze spółką żużlową, która nasłała na klub komornika za zaległości w opłatach za wynajem stadionu.
O poziomie zaangażowania tarnowskiego samorządu pisze się co rok. Wsparcie dla klubów i piłki nożnej jest mizerne i nic się w tym względzie nie zmieni. Dochodzą do tego dyskusje na temat stadionu – czy przebudować kompleksowo Jaskółcze Gniazdo czy jednak modernizować osobno dwa – jeden dla piłkarzy, drugi dla żużlowców. Niektórzy radni w ogóle nie wierzą w inwestycje twierdząc, że miasta na nią nie stać, a nie wszyscy mieszkańcy są fanami żużla i piłki nożnej… za to nikt się nie pytał mieszkańców czy są fanami pustej hali Jaskólka, którą modernizuje się za podobno 60 mln zł. Podobno, bo na razie hala jest praktycznie zburzona do zera i nie wiadomo, jakie będą ostateczne koszty jej budowy. Sama proponowana jej wielkość jest totalnym absurdem, za to w sprawie stadionu jak zwykle wynajdowane są problemy. Już jakiś czas temu mogła ruszyć przebudowa stadionu lekkoatletycznego na potrzeby piłkarzy. Oczywiście nadal stadion pozostaje pastwiskiem, a w tym czasie obiekt z oświetleniem powstaje na Błękitnych. Nie ma żadnej spójności, żadnej myśli, władze w Tarnowie w tej i nie tylko w tej dziedzinie są porażką.
Wyjazdy i młyny
Mijający rok nie był jakiś rewelacyjny dla nas pod względem wyjazdowym. W porównaniu do najlepszych lat nie ma czym się szczycić. Było jednak kilka fajnych meczów – dwa niezłe liczbowo wyjazdy do Krosna w 160 i 120 osób, 110 w Sandomierzu, 105 na Stali i Resovii. Najdalsze wyjazdy to dwukrotnie Świdnik (po 22 os.) i Lublin (54 os.).
U nas zdecydowanie największe zainteresowanie wzbudził mecz ze Stalą, gdzie młyn osiągnął liczbę 500 osób, w tym 180 Resovii. W 300 osób udaliśmy się na derby pod stadion na Bandrowskiego. Jesienią, największy młyn nie był wcale na żadnym meczu z kibicami gości, zaś z Trzebinią, na którym dopingowaliśmy w 150 osób. Wspieraliśmy oczywiście naszych przyjaciół. Najliczniej na derbach Rzeszowa w 60 osób, na Motorze w 40 osób, byliśmy także na Węgrzech, na wyjeździe Eto w 12 osób.
Ultras
Ultras można określać w dwóch aspektach: ilości i jakości opraw. Czasy, kiedy ultrasowało się niemal, co mecz, odpalało ciągle piro, machało flagami czy rzucało konfetti już minęły w naszym kraju. Opraw było niewiele, ale z tych, które zrobiliśmy jesteśmy zadowoleni.
Pierwsza to „Pasjonaci” na meczu ze Stalą Rzeszów. Przygotowaliśmy duży trans z hasłem – „Nie dla pieniędzy, lecz dla klubu i braci – PASJONACI” z kibicem z naszej koszulki GTA. Do tego poleciało prawie 200 serpentyn i użyliśmy pierwszy raz nowych małych machajek biało-niebieskich (175 sztuk).
Druga to 3 maja, oprawa patriotyczna – WIELKA POLSKA, na meczu z JKS Jarosław. Mimo niedużego młyna nie zrezygnowaliśmy z jej prezentacji. Ponownie główną jej częścią był transparent (3×16 m) z Orłem, napisem WIELKA POLSKA i hasłem – „Dzisiaj my, kiedyś Oni, obowiązkiem Polskę bronić”, uzupełniony biało-czerwonymi flagami.
Jesienią po problemach z wniesieniem oprawy, ultrasowaliśmy dopiero na meczu z Trzebinią. Sektorówka przedstawiała kibica z herbem na koszulce, po bokach białe flagi oraz hasło – „W chwili pokusy, nie sprzedaj swej duszy”. Jedna z ładniejszych opraw w naszym wykonaniu.
Na mecz z Resovią organizujemy przemarsz spod hali Jaskółka z pirotechniką – racami, świecami i flagami oraz transparentem „Forever Unia”. Łącznie nasz młyn na meczu to około 270 osób.
Turnieje, marsze
Ważnym aspektem integracyjnym są turnieje. W tym roku ponownie odbyły się dwa, dzięki wsparciu samorządu Tarnowa. Pierwszy na Stadionie Miejskim, w którym zagrało 10 drużyn, drugi w grudniu na hali, gdzie grało 16 zespołów, w tym Resovia. My także gościliśmy najpierw na Węgrzech, gdzie pojechaliśmy w 46 osób, a latem wystąpiliśmy na letnim turnieju w Rzeszowie (40 osób).
W styczniu i lutym byliśmy na turniejach naszych młodych Jaskółek z rocznika 2007 oraz 2008, aby dopingować najmłodszych adeptów naszego klubu.
Mocnym akcentem jest działalność narodowa, choć pod tym względem bywały lepsze lata. Braliśmy udział w marszach przyjaźni Polsko-Węgierskiej, Tarnowskim Marszu Niepodległości. Przygotowywaliśmy transparenty na obchody Powstania Warszawskiego, upamiętnienie 17 września, a także na marsz w Tarnowie. Współpracujemy w ramach Tarnowskiego Obozu Narodowego, współorganizując np. zbiórkę słodyczy dla Domu Dziecka, wsparliśmy także inicjatywę kibiców żużlowych – Biało-niebieskiego Mikołaja. Na Marsz Niepodległości przygotowane zostały okolicznościowe czapki – Tarnów pierwszy Niepodległy. Byliśmy także w Częstochowie na pielgrzymce kibiców.
W tym roku wykonaliśmy także największy graf, jaki do tej pory się nam udało namalować – Zakładowy Klub Sportowy Unia Tarnów (ok. 60 m).
Jerry – pożegnanie
W tym roku pożegnaliśmy wielkiego i oddanego kibica Jaskółek Roberta „Jerrego” Mendla, który odszedł w wieku 34 lat.
90 lat
Czas na Nowy Rok – jubileusz 90 lecia Unii Tarnów. Mimo, że nasz klub, z potęgi wielosekcyjnej został oskubany do dzisiejszego stanu, dla nas zawsze pozostaje najważniejszy. Głównym celem jest pozostanie w III lidze. Sporo emocji powinni dostarczyć nam także żużlowcy, wracający do ekstraligi. Czeka nas wiele imprez. Wiosną najciekawsze wyjazdy do Ostrowca i Lublina. Rundę zaczynamy 10 marca meczem z Avią Świdnik. Zapraszamy do śledzenia naszej strony i profilu na facebooku, gdzie będziecie mogli dowiedzieć się o wszystkich ważnych inicjatywach.
Szukaj
Video
Media społecznościowe
Archiwa
- kwiecień 2025
- marzec 2025
- luty 2025
- styczeń 2025
- grudzień 2024
- listopad 2024
- październik 2024
- wrzesień 2024
- sierpień 2024
- lipiec 2024
- czerwiec 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- grudzień 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016