Koniec sezonu to oczywisty czas podsumowań. Krótkiego podsumowania chcemy dokonać również my – członkowie Stowarzyszenia Kibiców Unii Tarnów WIERNI. Mimo, że Stowarzyszenie formalnie działa dopiero od maja, ponieważ wtedy zostało reaktywowane, to osoby tworzące jego skład już wcześniej angażowały się w działanie na rzecz Klubu.
W najbliższej przyszłości chcemy jeszcze mocniej współpracować z Zarządem i Radą Klubu. Bardzo nas cieszy, że wreszcie przyszłość Dumy Tarnowa leży w rękach osób podchodzących poważnie do swoich obowiązków i działających profesjonalnie. Liczymy na jeszcze intensywniejsze działania na rzecz tarnowskich Jaskółek, zdając sobie jednocześnie sprawę, że w kilka miesięcy nie da się odrobić wieloletnich zaniedbań. Jednak widząc co udało się osiągnąć przez ostatni rok – wierzymy, że Unia ponownie stanie się wielka już niedługo.
Nie sposób nie wspomnieć, że w tym roku nie udało się awansować do wyższej ligi. Jest to dla nas – wszystkich fanów Jaskółek – olbrzymie rozczarowanie nad którym ciągle nie możemy przejść do porządku dziennego. Z pewnością wszystkich głęboko rozczarował fakt, że nasza drużyna zanotowała dwa najsłabsze spotkania w sezonie właśnie w meczach barażowych. Wymaga to głębokiej analizy i wyciągnięcia odpowiednich wniosków przez sztab trenerski.
Jako kibice dziękujemy trenerowi Danielowi Bartkowskiemu za czas i serce, które włożył w prowadzenie drużyny tarnowskich Jaskółek. Nie zapomnimy tego, że był z nią w trudnych chwilach. Żałujemy, że nie wprowadził piłkarzy do wyższej ligi, ale życzymy mu powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.
Od Zarządu i Rady Klubu oczekujemy działań, które zapewnią tarnowskiej Unii awans. To najwyższy czas aby kibice w stutysięcznym mieście mogli oglądać piłkę na poziomie wyższym niż czwartoligowy, to najwyższy czas aby tarnowska Unia podźwignęła się z marazmu. Czas na awans!
Deklarujemy chęć pomocy przy przywracaniu wielkości Jaskółkom, ale powtórzymy raz jeszcze – oczekujemy zdecydowanych i zaangażowanych działań przy budowaniu drużyny, która będzie miała tylko jeden cel. Awans.
