Aktualności
Historia Unii Tarnów – lata 1950-1958

Wkraczamy w lata 50. Czas na odbudowę kraju po wojnie. Chociaż nowa rzeczywistość nie jest wymarzona to trzeba sobie radzić i iść naprzód. W sporcie też nie jest łatwo. Reorganizacja i usystematyzowanie rozgrywek, odbudowa klubów i powstawanie nowych musi trochę potrwać. Utworzono 11 zrzeszeń sportowych o nazwach: Budowlani, CWKS, Chemik (Unia), Górnik, Gwardia, Kolejarz, Metal (Stal), Państwowiec (Ogniwo), Spożywca (Spójnia), Włókniarz i Związkowiec. TS Mościce z racji bycia przyzakładowym klubem zakładów chemicznych przystępuje do Zrzeszenia Sportowego Związku Zawodowego Chemik i zmienia nazwę na Zakładowy Klub Sportowy Unia Mościce, a po włączeniu Mościc w 1951 roku do granic Tarnowa na ZKS Unia Tarnów (1952) i staje się sztandarowym klubem naszego miasta. Od 1949 roku powołano w Polsce II, a od 1953 III ligę.

 

Unia w sezonie 1949/50 grała w Klasie A, która grała systemem jesień-wiosna. Uniści zajęli 7 miejsce na 10 drużyn, ustępując Dąbskiemu Kraków, Koronie Kraków, Bieżanowiance, Wiśle II, Sandecji i Okocimskiemu.

 

W 1951 grano innym systemem: wiosna – jesień. Tarnowianie zagrali w Klasie Wojewódzkiej zajmując 2 miejsce, jednym punktem ustępując Garbarni II Kraków. Kolejne lata to huśtawki nastrojów awans: do Klasy Okręgowej i powrót do Klasy A.

 

Odradzają się pozostałe sekcje. Gimnastycy zdobywają w konkurencjach indywidualnych i drużynowych tytuły mistrza i wicemistrza Polski w swoim zrzeszeniu, pingpongiści dobrze spisują się w lidze okręgowej. Patronujące klubowi Zakłady Azotowe rozpoczęły budowę kortów do tenisa, boisk do siatkówki, koszykówki, co zaowocowało reaktywacją tych sekcji. Podobnie było z sekcją motorową i kolarską.

 

AWANS DO III LIGI

 

W sekcji piłkarskiej doszło do wzmocnień. Klub zasilił 17-krotny reprezentant Polski Antoni Barwiński, który opuścił drużynę rywala zza miedzy. Do zespołu po służbie wojskowej powrócił utalentowany Alojzy Witek. W 1956 „Jaskółki” pewnie wygrały rywalizację w A klasie awansując na III szczebel ligowy. Wtedy tez miały okazję rozegrać sparing z renomowanym Ruchem Chorzów, który zaskakująco pokonali 6-2. W 1957 Unia sensacyjnie wygrywa wschodnią grupę ligi okręgowej (awansu nie mogły uzyskać rezerwy stąd oddzielna tabela bez uwzględnienia zespołów Cracovii II i Wawelu II). Najlepszym strzelcem zespołu był Stanisław Białas. Zwycięstwo w rozgrywkach było premiowane grą z rywalem z grupy zachodniej, a była nim Unia Oświęcim. Pierwszy mecz przegrany 1-3, ale w rewanżu wygrali tarnowianie 1-0. To spowodowało, że o dalszym awansie decydował dodatkowy mecz na neutralnym boisku w Krakowie. Niestety mimo zaciętej rywalizacji, przegrali w dogrywce 0-2.

Działacze klubowi i piłkarze poczuli szansę gry o wyższe cele. Drużyna została ponownie wzmocniona. Dołączyli zawodnicy Sparty Lubań Ryszard Spodzieja, Reinhold Guzy, Rufin Dubiel i Dębskiego Kraków Wiesław Rusin. Co ciekawe udział finansowy w sprowadzeniu zawodników Sparty miał wielki fan „Jaskółek”, miejscowy proboszcz ks. Stanisław Indyk.

 

AWANS DO II LIGI!

 

30-lecie klubu piłkarze uczcili w znakomity sposób. W 1958 osiągnęli upragniony awans do II ligi pisząc nową historię przez kilka kolejnych lat! Droga nie była prosta. W lidze okręgowej na 22 mecze wygrali 16, zremisowali 5, przegrywając tylko 1. Wyprzedzili m.in. Wisłę II Kraków, Kabel Kraków, Tarnovię, Hutnika Kraków. Podobnie jak rok wcześniej przyszło w barażach rywalizować z Unią Oświęcim. Tym razem w pierwszym meczu „Jaskółki” zmiotły rywali aż 6-1. W rewanżu niespodziewanie to rywale byli górą 3-0 i znów przyszło rozegrać dodatkowy mecz w Krakowie, na stadionie Cracovii. Unia wróciła na właściwe tory, wygrała 4-1 po dwóch bramkach Wiesława Rusina oraz po jednej Alojzego Witka i Bolesława Kalemby.

O awansie decydowały jednak pojedynki z drużynami z innych okręgów. Los przydzielił Unii BBTS Bielsko – Biała (1-0 i 1-2), Raków Częstochowa (4-2, 6-0) i KKS Kluczbork (3-1, 3-2). Co tu dużo mówić? Uniści stali się bohaterami Tarnowa. Wygrali 5 meczów, przegrali tylko 1. W ostatnim meczu 16 listopada 1958 roku z KKS Kluczbork przegrywając 0-1 do przerwy, po dramatycznym meczu wygrali 3-2 przypieczętowując awans do II ligi. Na ulicach Mościc pojawiały się napisy wychwalające Unię i jej piłkarzy. Należy wspomnieć nazwiska tych bohaterów: Kazimierz Leśniak, Zbigniew Tyliszczak, Stanisław Białas, Mariusz Kuciewicz, Reinhold Guzy, Ryszard Nowak, Alojzy Witek, Stanisław Wilk, Wiesław Rusin, Rufin Dubiel, Ryszard Spodzieja, Antoni Barwiński, Bolesław Kalemba, Ryszard Walkiewicz, Henryk Leśniak. Trenerem był Stefan Lasota.

 

POWOŁANIE SEKCJI ŻUŻLOWEJ

 

Opisując lata 50. nie można pominąć wydarzenia z roku 1956. Z inicjatywy sekcji motorowej i Polskiego Związku Motorowego pod koniec roku powstała sekcja żużlowa Unii, a jej współzałożycielami byli Tadeusz Drewniak i Władysław Widziszewski. Wiosną następnego roku bieżnię lekkoatletyczną przebudowano na tor żużlowy, wykonane zostały bandy, ogrodzenie i parking dla motocykli. Debiut ligowy nastąpił 21 kwietnia 1957 roku z AMK Kraków. Do nowej sekcji żużlowej chęć przynależności zgłosili: Benedykt Bogdanowicz, Marian Curyło, Władysław Kamiński, Zygmunt Pytko, Józef Śledź (członkowie sekcji PZM) oraz Stanisław Boda, Władysław Depta, Wilhelm Gdowski, Adolf Jagoda, Emil Kozioł, Julian Skwarek, Jerzy Świerzowski i Czesław Wiess (członkowie sekcji motocyklowej Unii). Pierwszy mecz towarzyski na torze w Tarnowie miał miejsce 22 lipca 1957 ze Spartą Wrocław.

 

Podsumowując pierwsze trzydzieści lat Unii Tarnów zachęcamy Was do zakupu książki „Jaskółki z Mościc 1928-1958” autorstwa Jarosława Mirka z 2014 roku. Tam przeczytacie więcej ciekawostek z wieloma zdjęciami na ponad 100 stronach opracowania, które można zamówić przez Internet.

Zobacz także