Aktualności
III liga nadal nasza: Unia Tarnów – Podlasie Biała Podlaska 17.06.2023

ZKS Unia Tarnów – Podlasie Biała Podlaska 17.06.2023. Piłkarski cud stał się faktem. Nie chodzi o sam wynik meczu, ale jego przebieg i okoliczności utrzymania się w 3 lidze. Był to sezon pełen perturbacji od samego jego początku, zakończył się happy endem w doliczonym czasie gry. Ani kibicom, ani zawodnikom nie zabrakło wiary do ostatniej minuty i 3 liga została dla Tarnowa uratowana!

 

W tygodniu poprzedzającym decydujący mecz przypominaliśmy dramatyczne chwile w naszej historii. Demony spadków i niewykorzystanych okazji w latach jubileuszowych w XXI wieku stały się przekleństwem Jaskółek, tym razem w 95 rocznicę powstania klubu tą złą serię udało się przerwać. Co pięć lat przeżywaliśmy zawód – a to z powodu spadku, a to niewykorzystanych szans awansu w barażach, a to w związku z wycofaniem z 2 ligi. Sobotni rywale spisują się bardzo dobrze w obecnym sezonie. W końcowej klasyfikacji zajęli wysokie 5 miejsce. Aby mieć pewne utrzymanie musieliśmy to spotkanie wygrać, w przypadku innego wyniku trzeba było liczyć na korzystne rozstrzygnięcia, w którymś z trzech meczów – Korony II, Wiązownicy i Chełmianki. Od początku spotkania formujemy młyn, który dobił do liczby 150 osób. W pierwszej połowie prezentujemy oprawę, która jest odpowiedzią na ostatnie zmiany w kolorystyce krzesełek na nowym stadionie piłkarskim, który powstaje po drugiej stronie ulicy Czerwonych Klonów. Prezentuje się bardzo dobrze, prezydent zapowiada drugi etap budowy z podgrzewaną murawą i oświetleniem. Szkoda, że zepsuto końcowy efekt. Stąd też transparent – TARNÓW JEST BIAŁO-NIEBIESKI, do którego dołączyliśmy białe i niebieskie machajki. Do tego odpalamy świece dymne w biało-niebieskich barwach i race. Doping prowadzimy przez cały mecz.

W drugiej połowie tracimy bramkę na 1-2. Za chwilę bramkę zdobyła Chełmianka co przesuwało nas do strefy spadkowej. Na trybunach coraz większy niepokój. Nie tracimy wiary i mobilizujemy piłkarzy. Gdy padła informacja, że Wiązownica straciła bramkę na 1-1 wiedzieliśmy, że do szczęścia wystarczy nam jeden gol. Kolejne próby nie przynoszą efektu, aż wreszcie nadchodzi 92 minuta. Kamil Orlik postanawia zagrać złotą akcję przedzierając się w pole karne i wystawiając futbolówkę Viktorowi Putinowi, który umieszcza ją w siatce. Cała trybuna eksplodowała z radości. Zawodnicy podbiegają na trybunę. Łzy szczęścia, wielka radość. Wszyscy w napięciu czekają na ostatni gwizdek. W tym czasie bramkę traci Korona II Kielce, co powoduje, że przesuwamy się na 13 miejsce, a to zespół Korony spada na 15 i zostaje zdegradowany do IV ligi. Gdy sędzia kończy mecz wbiegamy na murawę i razem z piłkarzami śpiewamy i świętujemy. Tak kończymy ten sezon. Zaprezentowaliśmy w nim 9 opraw, w tym 6 w tej rundzie. Wiosną byliśmy niemal na każdym wyjeździe, za co też dziękował trener, a zespół czuł wsparcie. Może kibice innych dyscyplin dziwią się, że tyle emocji wywołuje mecz o utrzymanie na czwartym szczeblu rozgrywkowym… w przypadku innych sportów drużynowych zazwyczaj nie da się już niżej spaść, w piłce nożnej tych szczebli w naszym kraju jest 10, a 3 liga jest przysłowiowym oknem na świat, przedsionkiem rozgrywek ogólnokrajowych. Stąd też od powrotu podkreślamy – nigdy więcej 4 ligi!

Zaczęło się bardzo źle. Początek sezonu na stadionie TOSiR i bardzo słaba postawa zespołu odbiła się czkawką w rundzie wiosennej. Do tego w II lidze trwała ciężka walka zespołów z naszego regionu o utrzymanie. Przez chwilę wydawało się, że aż trzy mogą spaść do naszej grupy. Spadły dwa – Garbarnia i Siarka. Z drugiej strony uśmiechnęło się do nas trochę szczęścia, gdyż z rozgrywek wycofał się ŁKS Łagów, a pod koniec sezonu rozwiązanie drużyny rezerw w przyszłym sezonie ogłosiła Cracovia. Pewne deja vu przeżywali starsi kibice pamiętający sezon 1998/99, kiedy to Unia grała w 2 lidze (obecna I liga). Wtedy to tracąc bramkę w 80 min. w Zamościu Unia straciła ligowy byt mając na koncie 39 punktów, a trzy zespoły, które utrzymały się zdobyły ich 40. Tym razem miała miejsce analogiczna sytuacja. Także 39 punktów nie dało utrzymania, a trzy kolejne zespoły zdobyły 40. Z tą różnicą, że całe szczęście w tej trójce znalazła się Unia Tarnów. Oby był to początek lepszych czasów dla naszego klubu. Tym bardziej, że powstaje piękny, nowy stadion piłkarski, który rok temu nam się nawet nie śnił. Tarnów jest trudnym miastem dla sportowców, ale wierzymy w dobrą drogę jaką kroczy klub. Rezerwy Jaskółek osiągnęły awans i w przyszłym sezonie zagrają w 5 lidze.

 

FOTORELACJA: >>>ZOBACZ<<<

 

Zobacz także